Rodzina Somerhalder cz.11

Witajcie! Co słychać? Nie daję rady pisać postów co tydzień bo jednak we weekendy nauka bierze górę ;/ Oprócz wkuwania z chemii czytam sobie 'Lalkę' Prusa i czekam na wątek Stawskiej. I dziś wchodzę sobie na bloggera a tu? Prawie żadnych świeżych postów... Mam tylko nadzieję że do świąt coś się tu ruszy. Mam Somerhalderów, więc jakby ktoś się nudził to zapraszam.

Anything could happen.

Żyję. Ech, ten czas leci i znów nie napisałam tydzień temu...w szkole jest nak narazie dobrze, oceny mam na tyle dobre że to aż niemożliwe i niedługo pewnie powitam tróje i dwóje, ale póki co cieszę się tym co mam. Pod koniec miesiąca mam połowinki, nie mogę się doczekać *.* Zastanawiam sie nad kupnem nowej sukienki ale to chyba nie mam sensu, co chwilę kupować coś nowego. Postanowiłam że wykosztuje się tylko na jakieś wygodne buty, impreza do 3 rano ma być! Nudzę się cholernie i co gorsza, chyba przytyłam ;c spadam robić ćwiczenia i oglądać "Fat killers", przynajmniej się pocieszę i zmotywuję ;< Sygnaturki moje,  razie użycia niezmiennie proszę o credit ;)